Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
przerywam zaskoczona.
- Siły młodzieży.
Na osiedlu postulat: żeby dzieci na osiedlach nie łamały sobie rąk i nóg. Żeby te tereny to nie były asfaltowe podwórka przy parkingach. Asfaltu niestety, domagają się rodzice. Żadna tam prostota. Generalicja inteligencji naszej. Wpływowi. Tak jest, elita nie chce piasku, żeby się pewexowskie ubranka nie brudziły. Już zresztą było stawiane na Krajowej Radzie Kobiet, ten brak warunków dla dzieci.
Później Barłowska wstąpi do małżonków, których sprawa jest ciężka. Młodzi. Pracujący. Czwórka dzieci, w tym jedno na leczeniu psychiatrycznym, drugie pod kontrolą psychologa a małżeństwo, jakie rozdarte; lepiej nie, powiedzieć i ani matka ani rodzic nie zgadza
przerywam zaskoczona. <br>- Siły młodzieży. <br>Na osiedlu postulat: żeby dzieci na osiedlach nie łamały sobie rąk i nóg. Żeby te tereny to nie były asfaltowe podwórka przy parkingach. Asfaltu niestety, domagają się rodzice. Żadna tam prostota. Generalicja inteligencji naszej. Wpływowi. Tak jest, elita nie chce piasku, żeby się &lt;orig&gt;pewexowskie&lt;/&gt; ubranka nie brudziły. Już zresztą było stawiane na Krajowej Radzie Kobiet, ten brak warunków dla dzieci. <br>Później Barłowska wstąpi do małżonków, których sprawa jest ciężka. Młodzi. Pracujący. Czwórka dzieci, w tym jedno na leczeniu psychiatrycznym, drugie pod kontrolą psychologa a małżeństwo, jakie rozdarte; lepiej nie, powiedzieć i ani matka ani rodzic nie zgadza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego