nas odwrócili, aby nie widzieć naszej śmierci w nierównej bitwie. Co mieliśmy robić? Tonący brzytwy się chwyta. Braliśmy pomoc od każdego, kto się odważył i był gotów ją nieść. Ta sprawa wiele nas nauczyła. Zrozumieliśmy, że możemy liczyć tylko na siebie i miłosierdzie Allaha. To dało nam ogromną siłę.<br>Międzynarodowa brygada rozrastała się, wchłaniała dziesiątki organizacji politycznych, terrorystycznych, religijnych. Przeszła tysiące mutacji. W jej skład wchodziły zarówno tropione po całym świecie szajki szaleńców-terrorystów, jak i najzupełniej legalne banki, biura podróży, fabryczki, a także podejrzani handlarze bronią, narkotyków i diamentów.<br>Baza, mająca swoją kwaterę główną w afgańskich pieczarach, koordynowała działalność, a