by postawić wódkę.<br> Zaczął przy tym wspominać z rozrzewnieniem szkolne lata, nasz piękny romantyzm i w ogóle lirycznił się jak baba, która urodziła, a chce jeszcze zostać poetką.<br> Zrozumiałem, że Alicja nie jest i nigdy dla niego nie była ważna, że o tamtym incydencie, który okazał się dla mnie tak brzemienny w skutkach, on najpewniej zapomniał, czyli zapomniał o tym, co dla mnie było takie ważne.<br> A więc i tym razem ja miałem powód, żeby go sprać...<br> Wściekłem się i wręcz zaczynałem go nienawidzić, wtedy dopiero zaczynałem go nienawidzić.<br> Przypomniałem mu Alicję.<br> Roześmiał się głośno i znowu swoje, że kiedyś byliśmy