Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
tych książek brak w księgarniach.
Obleciałem ze dwadzieście
W centrum miasta, na przedmieściach,
Lecz to samo słyszę wszędzie:
"Nie ma... Wyszła... Była... Będzie..."

Nie lubuję się w romansach,
Ale chciałbym czytać France'a,
Erenburga i Tołstoja,
Książka to jest pasja moja!
Każdą rzecz przeczytać muszę:
Klub Pickwicka, Martwe dusze,
Antygonę, Białą brzozę,
I nie tylko samą prozę,
Lecz i wiersze. Antologie
Lubię bardzo, choć są drogie,
Chciałbym czytać wieszczów polskich,
Trzech lub czterech Dobrowolskich,
Broniewskiego, bo to sława,
I Jastruna Mieczysława
Lub po prostu, dajmy na to,
Własny utwór mój Kanato.

Ale rozpacz mnie ogarnia:
Nie ma książek tych w księgarniach!
Gdzieś
tych książek brak w księgarniach.<br>Obleciałem ze dwadzieście<br>W centrum miasta, na przedmieściach,<br>Lecz to samo słyszę wszędzie:<br>"Nie ma... Wyszła... Była... Będzie..."<br><br>Nie lubuję się w romansach,<br>Ale chciałbym czytać France'a,<br>Erenburga i Tołstoja,<br>Książka to jest pasja moja!<br>Każdą rzecz przeczytać muszę:<br>Klub Pickwicka, Martwe dusze,<br>Antygonę, Białą brzozę,<br>I nie tylko samą prozę,<br>Lecz i wiersze. Antologie<br>Lubię bardzo, choć są drogie,<br>Chciałbym czytać wieszczów polskich,<br>Trzech lub czterech Dobrowolskich,<br>Broniewskiego, bo to sława,<br>I Jastruna Mieczysława<br>Lub po prostu, dajmy na to,<br>Własny utwór mój Kanato.<br><br>Ale rozpacz mnie ogarnia:<br>Nie ma książek tych w księgarniach!<br>Gdzieś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego