Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
czekają i nikt do nich nie przychodzi!
- A pan wie, co to za goście!?
- Wszystko jedno, niechby wodę sodową pili, to są goście, trzeba ich obsłużyć !
- A to się pan nadaje na kierownika do "Mordowni", a nie tu!
- Taak? Ja sobie to zapamiętam, ja...
Synaja rozgniewał jakiś handlarz świń. Trzęsąc brzuszkiem z wściekłości mówił do kasjerki Michaliny: - Cham, snob. Wino, było zupełnie dobre. Węgier tysiąc osiemset siedemdziesiąty szósty. Ale on chce, żeby wszyscy widzieli, że wino pije. Podnosi flaszkę pod światło i woła na mnie: "Coś temu winu brakuje". A szlag by cię trafił, chamie! Przyniosłem mu to samo wino, tylko
czekają i nikt do nich nie przychodzi!<br>- A pan wie, co to za goście!?<br>- Wszystko jedno, niechby wodę sodową pili, to są goście, trzeba ich obsłużyć &lt;page nr=86&gt;!<br>- A to się pan nadaje na kierownika do "Mordowni", a nie tu!<br>- Taak? Ja sobie to zapamiętam, ja...<br>Synaja rozgniewał jakiś handlarz świń. Trzęsąc brzuszkiem z wściekłości mówił do kasjerki Michaliny: - Cham, snob. Wino, było zupełnie dobre. Węgier tysiąc osiemset siedemdziesiąty szósty. Ale on chce, żeby wszyscy widzieli, że wino pije. Podnosi flaszkę pod światło i woła na mnie: "Coś temu winu brakuje". A szlag by cię trafił, chamie! Przyniosłem mu to samo wino, tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego