się, bo im autobus, k...wa, uciekł", oraz dwóch biznesmenów, którzy komentowali ostatni "ch...wy" mecz. Pouczeń nie stosowano, bo o akcji "Stop wulgaryzmom" od tygodnia trąbiły lokalne media. <br><br>Pogląd szefa Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, mł. insp. mgr. Wacława Brudka o roli wulgaryzmów w rozwoju przestępczości jest jasny. - Od brzydkiego słowa zwykle się zaczyna, potem jest gorsze przekleństwo, potem uderzenie, wybita szyba, a na końcu napad. Albo gwałt. <br><br>45-letni Brudek przez ostatnich 10 lat zdążył być komendantem w Olsztynie i Ostródzie. Wcześniej zajmował się przestępstwami gospodarczymi w Jarosławiu. I wszędzie, gdzie rzucił go policyjny los, lansował tezę podobną do