Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.29 (24)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ma nieco ponad dwa miesiące. Gaworzy, uśmiecha się, wymachuje rączkami. Gdy męczy go kolka, tuli się do piersi babci. Jednym słowem zachowuje się jak każdy normalny niemowlak. Tylko że w jego przypadku to cud, że w ogóle żyje. W chwilę po narodzinach matka, Agnieszka S. (26 l.), wrzuciła go do buchającego ogniem pieca. Na szczęście szybko wyciągnął go tata, Andrzej Borowik (33 l.), ale lekarze nie dawali chłopcu szans na przeżycie. Lecz udało się! Tata właśnie przywiózł go rodzinnego domu w Rąbinku, pod Koszalinem. Tu mieszka z siostrą, bratem i babcią. Wszyscy zajmują się maleństwem. - Mam pracę. Zrobię wszystko, by niczego
ma nieco ponad dwa miesiące. Gaworzy, uśmiecha się, wymachuje rączkami. Gdy męczy go kolka, tuli się do piersi babci. Jednym słowem zachowuje się jak każdy normalny niemowlak. Tylko że w jego przypadku to cud, że w ogóle żyje. W chwilę po narodzinach matka, Agnieszka S. (26 l.), wrzuciła go do buchającego ogniem pieca. Na szczęście szybko wyciągnął go tata, <name type="person">Andrzej Borowik</> (33 l.), ale lekarze nie dawali chłopcu szans na przeżycie. Lecz udało się! Tata właśnie przywiózł go rodzinnego domu w <name type="place">Rąbinku</>, pod <name type="place">Koszalinem</>. Tu mieszka z siostrą, bratem i babcią. Wszyscy zajmują się maleństwem. <q>- Mam pracę. Zrobię wszystko, by niczego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego