Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
te wszystkie panny, które stoją u nas za kasami, żeby nie miały z nudów pięcioro bachorów... I dlatego Euzebek może od nich wymagać, bo tak jak sam nie da się ruszyć, tak szuka innych równie silnych i dynamicznych, którzy wyprowadzą kraj na prostą drogę.
Kasa
Znowu piąta, znowu ten cholerny budzik, i co za parszywy sen! Piramida kotletów, aż po samo niebo. No, wyłącz się, do cholery, wstrętne pikadło! Przecież już nie śpię. Oj, mała, mała, co za życie... Otwierasz oczy, pierwsze spojrzenie, i co widzisz? Logo Positive'a na tarczy między wskazówkami. Pieprzony promocyjny budzik! Calutką noc śnią ci się kotlety
te wszystkie panny, które stoją u nas za kasami, żeby nie miały z nudów pięcioro bachorów... I dlatego Euzebek może od nich wymagać, bo tak jak sam nie da się ruszyć, tak szuka innych równie silnych i dynamicznych, którzy wyprowadzą kraj na prostą drogę. <br>&lt;tit&gt;Kasa&lt;/&gt;<br>Znowu piąta, znowu ten cholerny budzik, i co za parszywy sen! Piramida kotletów, aż po samo niebo. No, wyłącz się, do cholery, wstrętne pikadło! Przecież już nie śpię. Oj, mała, mała, co za życie... Otwierasz oczy, pierwsze spojrzenie, i co widzisz? Logo Positive'a na tarczy między wskazówkami. Pieprzony promocyjny budzik! Calutką noc śnią ci się kotlety
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego