wszyscy chcemy.&lt;/&gt;<br>Zbigniew Brodzki - szef biura informacji NSZZ "Solidarność" w MZK: <br>- &lt;who1&gt;Przyznam, że spodziewałem się tej decyzji i nie spodziewałem. Z wypowiedzi Wałęsy podczas jego pobytu w stołecznych zakładach pracy, w czasie piątkowego strajku ostrzegawczego wnioskowałem, że strajk generalny będzie. Wtedy to było prawie pewne. Natomiast późniejsze jego telewizyjne wypowiedzi budziły nadzieję, że strajku uda się uniknąć.<br>Osobiście strajku nie chciałem, uważam jednak, że sprawy, które poruszono w czasie ostatnich rozmów z rządem, powinny być ad razu załatwione w 90 proc. Myślę, że taka szansa była, ale coś jakby stało za plecami... <br>Nie ma się już co bawić w kolejnych 90