od dziś. Na tle tej sprawy odżył pięknie podsycany przez niektórych konflikt gorzowsko-zielonogórski. Internauci z obu miast przykładają sobie aż miło. Pierwsi piszą, że to nawet lepiej, bo pojadą do centralnej Polski czy na południe wreszcie w normalnych warunkach, a Zielonka, skoro tak walczyła o lotnisko, niech się teraz buja. Drudzy nazywają ich ,,psem ogrodnika", bo co im zależy? <br>W sumie nie ma się o co kłócić, bo i tak pewnie przegramy tę batalię, jak kilka wcześniejszych. <br>Niestety...<br><au>ANDRZEJ FLÜGEL</></> <br><br><br><div><tit>Forum czytelników</><br>Zbigniew z Nowej Soli: - Idą wybory. Ci sami ludzie, hasła... Proponuję wrócić do rozważanego kiedyś pomysłu białych kart