Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
ze mną. Wewnętrzny imperatyw. To ładnie powiedziane. Co prawda brzmi trochę antycznie. Że niby tak postanowiła Afrodyta albo któryś z innych bogów nieśmiertelnych. Nie będę się z tobą spierał. Ale wobec tego pozwól, że postaram się rozumować tymi samymi kategoriami, a to z kolei wymaga pewnych zwierzeń. Spośród przygód mojego bujnego i długiego życia muszę opowiedzieć ci dwie, gdyż to one prawdopodobnie przyczyniły się do obudzenia w tobie owego wewnętrznego imperatywu. Jestem wprawdzie zdecydowanym racjonalistą, ale chętnie przyjmę to mistyczne usprawiedliwienie mojej wobec ciebie uległości. Przysuń się do mnie, o tak, i posłuchaj. Nie, nic się nie stało. Po prostu połaskotały
ze mną. Wewnętrzny imperatyw. To ładnie powiedziane. Co prawda brzmi trochę antycznie. Że niby tak postanowiła Afrodyta albo któryś z innych bogów nieśmiertelnych. Nie będę się z tobą spierał. Ale wobec tego pozwól, że postaram się rozumować tymi samymi kategoriami, a to z kolei wymaga pewnych zwierzeń. Spośród przygód mojego bujnego i długiego życia muszę opowiedzieć ci dwie, gdyż to one prawdopodobnie przyczyniły się do obudzenia w tobie owego wewnętrznego imperatywu. Jestem wprawdzie zdecydowanym racjonalistą, ale chętnie przyjmę to mistyczne usprawiedliwienie mojej wobec ciebie uległości. Przysuń się do mnie, o tak, i posłuchaj. Nie, nic się nie stało. Po prostu połaskotały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego