Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 16
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
czyli bez kartek i przydziału. Żona, która była dentystką, nie mogła otworzyć bez zezwolenia praktyki (a czekaliśmy na to rok), tonęliśmy więc w długach. Na dodatek nie znaliśmy tu nikogo, a i życie pośród górali, których często nie rozumieliśmy, nie było proste. Do tego spadły śniegi tak wielkie, że najstarsi bukowianie podobnych nie pamiętali. Stopniowo jednak, kiedy żona zaczęła przyjmować pacjentów, nasza sytuacja poprawiała się - zmieniliśmy mieszkanie na nieco lepsze, a że Bukowina stawała się coraz modniejsza, mieliśmy coraz więcej gości. Stawaliśmy bardzo pomału na nogi. W 1959 r. kupiliśmy dom - "Boży Dar", w którym mieszkamy do dziś.

- W opowieściach pańskich
czyli bez kartek i przydziału. Żona, która była dentystką, nie mogła otworzyć bez zezwolenia praktyki (a czekaliśmy na to rok), tonęliśmy więc w długach. Na dodatek nie znaliśmy tu nikogo, a i życie pośród górali, których często nie rozumieliśmy, nie było proste. Do tego spadły śniegi tak wielkie, że najstarsi bukowianie podobnych nie pamiętali. Stopniowo jednak, kiedy żona zaczęła przyjmować pacjentów, nasza sytuacja poprawiała się - zmieniliśmy mieszkanie na nieco lepsze, a że Bukowina stawała się coraz modniejsza, mieliśmy coraz więcej gości. Stawaliśmy bardzo pomału na nogi. W 1959 r. kupiliśmy dom - "Boży Dar", w którym mieszkamy do dziś.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;- W opowieściach pańskich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego