Trinidad&lt;/&gt; wsiadał w &lt;name type="place"&gt;Quito&lt;/&gt; do śmigłowca ekwadorskich sił zbrojnych, podniósł ręce do góry i wykrzyknął: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Niech żyją FARC!"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Gdy wysiadał w &lt;name type="place"&gt;Bogocie&lt;/&gt;, podniósł skute kajdankami ręce pokazując V i krzyknął: &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Niech żyją FARC, Armia Ludu!"&lt;/&gt;&lt;/&gt;.<br>Nazajutrz po zatrzymaniu był przesłuchiwany w &lt;name type="place"&gt;Pałacu Sprawiedliwości&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Bogocie&lt;/&gt; przekształconym z tej okazji w bunkier, otoczonym przez czołgi.<br>Pojmanie &lt;name type="person"&gt;Trinidada&lt;/&gt;, udział &lt;name type="org"&gt;CIA&lt;/&gt; w operacji i możliwość jego ekstradycji do &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; sprawiły bowiem, że wzrosło zagrożenie zamachami w całym kraju. Amerykanie są uważani przez &lt;name type="org"&gt;FARC&lt;/&gt; za cel wojskowy, odkąd w ramach tzw. Planu Kolumbia, skierowanego najpierw przeciw handlarzom narkotyków, później także przeciwko partyzantom, od roku 2000