wyrzuci z wagonu na pierwszej stacji. O tobie już mówiliśmy, i to się krzywił.<br> <page nr=34> - Ej, wojak, ile masz lat?<br>- Dziesięć.<br>- Nic z tego nie będzie: chce, niech się do wagonu wkieruje. Ale go porucznik wyrzuci - i nam pewnie naurąga.<br>- Jak mnie porucznik z wagonu wyrzuci, to sam pieszo pójdę! - krzyknął buntowniczo Maciuś.<br>Łzy go dusiły. Jak to, on, król, który na białym koniu na czele zastępów, ze wszystkich okien obsypywany kwiatami, winien był opuszczać stolicę - ukradkiem wymyka się jak złodziej, by spełnić swój święty obowiązek obrony kraju i poddanych - i oto jedna za drugą spadają na niego obelgi.<br>Koniak i łosoś