Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
Żydzi i Cyganie, i cmokając z podziwu, przepłacali i tak już rozwydrzonych chłopów.
Uradziliśmy, że w ciągu zimy wystarczy wyprowadzić za Wisłę kilka koni, żeby się porządnie ubrać, mieć na arak, na rum i na kmiece basy na każdym weselu.
Toteż zwożąc z pola resztki owsa i prosa, ziemniaki i buraki, siejąc żyto i pszenicę, spoglądałem niecierpliwie na coraz bardziej fioletowy las.
Z tego lasu, z jego fioletu, przychodził zawsze pierwszy śnieg i pierwszy mróz.
A gdy się odrobiłem i rozjechane w tysięczne koleiny drogi, ściągnięte mrozem, zadzwoniły pod okutymi kołami, wybraliśmy się z Jaśkiem do pobliskiego miasteczka.
U znajomego Żyda
Żydzi i Cyganie, i cmokając z podziwu, przepłacali i tak już rozwydrzonych chłopów.<br> Uradziliśmy, że w ciągu zimy wystarczy wyprowadzić za Wisłę kilka koni, żeby się porządnie ubrać, mieć na arak, na rum i na kmiece basy na każdym weselu.<br> Toteż zwożąc z pola resztki owsa i prosa, ziemniaki i buraki, siejąc żyto i pszenicę, spoglądałem niecierpliwie na coraz bardziej fioletowy las.<br> Z tego lasu, z jego fioletu, przychodził zawsze pierwszy śnieg i pierwszy mróz.<br> A gdy się odrobiłem i rozjechane w tysięczne koleiny drogi, ściągnięte mrozem, zadzwoniły pod okutymi kołami, wybraliśmy się z Jaśkiem do pobliskiego miasteczka.<br> U znajomego Żyda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego