Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
socjalizmu, kiedy z niecierpliwością wypatrywaliśmy pierwszych oznak przełamywania długotrwałego kryzysu. W kapitalizmie rajstopy również nie zawiodły, nowe najszybciej ulokowało się właśnie tam. Branża pończosznicza prawie w całości została już sprywatyzowana. I właśnie bije na alarm, że grozi jej całkowita zagłada. - Gdyby komuna potrwała dwa lata dłużej, już bym w złotych butach chodził - wzdycha właściciel fabryki rajstop spod Warszawy. Kiedy otwierał ten interes w 1988 roku, na trasie do Żyrardowa było ledwie trzech takich jak on. No i kilku pod Łodzią, bo przeważnie lokowali się w pobliżu fabryk państwowych. Z takiej przyczyny, że w socjalizmie najważniejszy był człowiek. Jak się miało dojście
socjalizmu, kiedy z niecierpliwością wypatrywaliśmy pierwszych oznak przełamywania długotrwałego kryzysu. W kapitalizmie rajstopy również nie zawiodły, nowe najszybciej ulokowało się właśnie tam. Branża pończosznicza prawie w całości została już sprywatyzowana. I właśnie bije na alarm, że grozi jej całkowita zagłada. - Gdyby komuna potrwała dwa lata dłużej, już bym w złotych butach chodził - wzdycha właściciel fabryki rajstop spod Warszawy. Kiedy otwierał ten interes w 1988 roku, na trasie do Żyrardowa było ledwie trzech takich jak on. No i kilku pod Łodzią, bo przeważnie lokowali się w pobliżu fabryk państwowych. Z takiej przyczyny, że w socjalizmie najważniejszy był człowiek. Jak się miało dojście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego