Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Młody Technik
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1966
i wezwać straż.
Staruszek kłamał! Albo raczej: nie wszystko, co mówił, było prawdą.
Przyszłość bowiem - niezależnie od tego, czy jest zdeterminowana, czy też nie - nie może stać się wiadomą człowiekowi teraźniejszemu. Tu profesor mówił prawdę. Nie zdradził mi jednak jedynego sposobu uniknięcia logicznego paradoksu: człowiek, który poznaje przyszłość, musi przestać być człowiekiem teraźniejszym! Musi nieodwracalnie przenieść się natychmiast w tę przyszłość, która się przed nim odkrywa. W przeciwnym razie mógłby wykorzystać w teraźniejszości swoją wiedzę o czasie przyszłym, a to prowadzi do paradoksu podwójnej przyszłości. Tak zaś, przeskakując czas, jaki dzieli go od przyszłości, podróżnik w czasie nie ma kiedy wykorzystać wiedzy
i wezwać straż.<br>Staruszek kłamał! Albo raczej: nie wszystko, co mówił, było prawdą.<br>Przyszłość bowiem - niezależnie od tego, czy jest zdeterminowana, czy też nie - nie może stać się wiadomą człowiekowi teraźniejszemu. Tu profesor mówił prawdę. Nie zdradził mi jednak jedynego sposobu uniknięcia logicznego paradoksu: człowiek, który poznaje przyszłość, musi przestać być człowiekiem teraźniejszym! Musi nieodwracalnie przenieść się natychmiast w tę przyszłość, która się przed nim odkrywa. W przeciwnym razie mógłby wykorzystać w teraźniejszości swoją wiedzę o czasie przyszłym, a to prowadzi do paradoksu podwójnej przyszłości. Tak zaś, przeskakując czas, jaki dzieli go od przyszłości, podróżnik w czasie nie ma kiedy wykorzystać wiedzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego