Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zostały częściowo odsłonięte przed deszcz i poszarpane przez leśne zwierzęta. Największego spustoszenia narobiło wapno gaszone, którym morderca posypał zwłoki ofiar, żeby zatrzeć ślady zbrodni. "Obżarło" zwłoki z ciała, w płytkim dole pozostały tylko szkielety.
Miejsce znalezienia szkieletów dzieli od giełdy samochodowej ledwie kilkaset metrów. Stąd pierwsze skojarzenie, że mogą to być szczątki Jolanty i Sławomira N. Poza tym - niezbyt często znajduje się zwłoki kobiety i mężczyzny pochowane razem w takich okolicznościach.
- Mam 99 procent pewności, że są to szczątki małżeństwa N. - oświadczył aspirant sztabowy Krzysztof Sęczkowski z Wisznic. Powołał się na wyniki porównania akt sprawy prowadzonej przez niego przed sześciu laty
zostały częściowo odsłonięte przed deszcz i poszarpane przez leśne zwierzęta. Największego spustoszenia narobiło wapno gaszone, którym morderca posypał zwłoki ofiar, żeby zatrzeć ślady zbrodni. "Obżarło" zwłoki z ciała, w płytkim dole pozostały tylko szkielety.<br>Miejsce znalezienia szkieletów dzieli od giełdy samochodowej ledwie kilkaset metrów. Stąd pierwsze skojarzenie, że mogą to być szczątki Jolanty i Sławomira N. Poza tym - niezbyt często znajduje się zwłoki kobiety i mężczyzny pochowane razem w takich okolicznościach.<br>&lt;q&gt;- Mam 99 procent pewności, że są to szczątki małżeństwa N.&lt;/&gt; - oświadczył aspirant sztabowy Krzysztof Sęczkowski z Wisznic. Powołał się na wyniki porównania akt sprawy prowadzonej przez niego przed sześciu laty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego