Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
znosząc do stodoły, zsypywałem do rozgrzebanego siana.
Sądziłem, że pod jesień ożenię się z Helą, a wtedy miło nam będzie leżeć na sianie, wyjmować z niego jabłka i pogryzać.
Pomyślałem też, kogo zaprosimy na wesele.
Wypadało, że trzeba będzie zemleć kilka korcy pszenicy na placki, zabić tuczonego wieprzka i jednorocznego byczka, nie licząc znoszonych przez weselników kur, kaczek i gęsi.
Chciałem, żeby na moim weselu była cała wieś.
Tańczono by w Domu Ludowym.
Jego obszerna świetlica mogła pomieścić kilkadziesiąt tańczących par.
Grać miała żydowska kapela.
Przemyślawszy to wszystko, usiadłem pod sadem wprost na mokrej trawie, podciągając pod brodę kolana.

Zapaliłem papierosa
znosząc do stodoły, zsypywałem do rozgrzebanego siana.<br> Sądziłem, że pod jesień ożenię się z Helą, a wtedy miło nam będzie leżeć na sianie, wyjmować z niego jabłka i pogryzać.<br> Pomyślałem też, kogo zaprosimy na wesele.<br> Wypadało, że trzeba będzie zemleć kilka korcy pszenicy na placki, zabić tuczonego wieprzka i jednorocznego byczka, nie licząc znoszonych przez weselników kur, kaczek i gęsi.<br> Chciałem, żeby na moim weselu była cała wieś.<br> Tańczono by w Domu Ludowym.<br> Jego obszerna świetlica mogła pomieścić kilkadziesiąt tańczących par.<br> Grać miała żydowska kapela.<br> Przemyślawszy to wszystko, usiadłem pod sadem wprost na mokrej trawie, podciągając pod brodę kolana.<br> &lt;page nr=62&gt;<br> Zapaliłem papierosa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego