związku Artystów Scen Polskich.<br>1. Przywołane zostało nazwisko Konstantego Puzyny. Redaktora "Dialogu", wieloletniego recenzenta teatralnego "Polityki". W kontekście absolutnie nie do przyjęcia. Patrz: "Ówczesna władza to popierała". Etc. <br>2. Z kolejnego kontekstu wynika, że według Andrzeja Łapickiego jedną z głównych przyczyn braku "porozumienia między reżyserem a aktorem na szkodę teatru" była działalność pedagogiczna wieloletniego dziekana Wydziału Reżyserii Dramatu, profesora Bohdana Korzeniewskiego. W tej sytuacji podaję do publicznej wiadomości nazwisko i mojego Profesora. <br>3. W wystąpieniu Andrzeja Łapickiego, mającym ambicję nie tylko syntezy, lecz nawet i rachunku sumienia teatru polskiego, zabrakło nazwiska dyrektora Zygmunta Hubnera. Aktora, reżysera. Dziekana Wydziału Reżyserii. Pisarza. Jednego