Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
gdy intuicja pozwala bezbłędnie wiedzieć, czego się szuka. Są to chwile, kiedy myśl pozostaje prawie bezczynna: gdy wystarcza, że tylko oko kontroluje ruch ręki. Malarzowi Z. nie przeszkadzało wcale to, że dach pracowni trochę przeciekał (na szczęście w tej okolicy Francji deszcze latem rzadko padają), że na obiad jadało się byle co, chudy kawałek ryby, talerz sałaty, i popijało najtańszym winem. Że tylko od czasu do czasu ktoś - najczęściej z czyjejś cichej namowy - kupował od Z. jakiś obraz albo zamawiał portret. Wśród artystów malarz Z. uchodził za bardzo zdolnego - ale cóż, takich zdolnych we Francji było wielu. W samym Paryżu w owych
gdy intuicja pozwala bezbłędnie wiedzieć, czego się szuka. Są to chwile, kiedy myśl pozostaje prawie bezczynna: gdy wystarcza, że tylko oko kontroluje ruch ręki. Malarzowi Z. nie przeszkadzało wcale to, że dach pracowni trochę przeciekał (na szczęście w tej okolicy Francji deszcze latem rzadko padają), że na obiad jadało się byle co, chudy kawałek ryby, talerz sałaty, i popijało najtańszym winem. Że tylko od czasu do czasu ktoś - najczęściej z czyjejś cichej namowy - kupował od Z. jakiś obraz albo zamawiał portret. Wśród artystów malarz Z. uchodził za bardzo zdolnego - ale cóż, takich zdolnych we Francji było wielu. W samym Paryżu w owych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego