Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
wpada się w machinę. Trzeba się rozebrać, przychodzą, oglądają, a intymność zostaje za drzwiami. W szpitalu nie ma na nią miejsca, a tyle się o tym mówi, jest przecież Karta Praw Pacjenta.
- Tak - dodaje wolno. - To wielka miłość. Uprawiałam ten zawód jak ogródek, odchwaszczałam, nawoziłam, podlewałam i dbałam, aby wszystko było w porządku. Dlatego tak go kocham.

Alicja
Alicja, pielęgniarka z Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Alergologii Centrum Zdrowia Dziecka, ma 35 lat i jest bardzo energiczna. Szybko chodzi, szybko mówi i wciąż się śmieje. Ma krótkie blond włosy, niebieskie oczy i zielony fartuch, a do wyglądu elfa brakuje jej tylko przezroczystych skrzydełek.
Diabetologia
wpada się w machinę. Trzeba się rozebrać, przychodzą, oglądają, a intymność zostaje za drzwiami. W szpitalu nie ma na nią miejsca, a tyle się o tym mówi, jest przecież Karta Praw Pacjenta.<br>- Tak - dodaje wolno. - To wielka miłość. Uprawiałam ten zawód jak ogródek, odchwaszczałam, nawoziłam, podlewałam i dbałam, aby wszystko było w porządku. Dlatego tak go kocham. <br><br>Alicja<br>Alicja, pielęgniarka z Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Alergologii Centrum Zdrowia Dziecka, ma 35 lat i jest bardzo energiczna. Szybko chodzi, szybko mówi i wciąż się śmieje. Ma krótkie blond włosy, niebieskie oczy i zielony fartuch, a do wyglądu elfa brakuje jej tylko przezroczystych skrzydełek. <br>Diabetologia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego