Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
dlatego, że się wszystkiego boisz". On: "Boję się. To fakt. Jak się
mam nie bać, jak ja nic pewnego nie wiem, nie mogę się dowiedzieć, co mi
grozi, reguł nie znam ani niczego. Nie mogę się zabezpieczyć przed niczym,
nie mam jak sobie odwagi dodać". Dialog ten zawiera perspektywę na całe
zagubienie ludzi XX wieku, szukających prawdziwego lub choćby zmyślonego
oparcia, wartości, wzoru. PRL nie ma, ale nie ma też arkadii, gdzie ludzie
żyliby godnie, pewni, czego się trzymać, do czego dążyć (co nie okazałoby
się po jakimś czasie zaprzeczeniem ich nadziei). Dlatego książkę Bogdana
Madeja czyta się dziś ze zdumieniem
dlatego, że się wszystkiego boisz". On: "Boję się. To fakt. Jak się<br>mam nie bać, jak ja nic pewnego nie wiem, nie mogę się dowiedzieć, co mi<br>grozi, reguł nie znam ani niczego. Nie mogę się zabezpieczyć przed niczym,<br>nie mam jak sobie odwagi dodać". Dialog ten zawiera perspektywę na całe<br>zagubienie ludzi XX wieku, szukających prawdziwego lub choćby zmyślonego<br>oparcia, wartości, wzoru. PRL nie ma, ale nie ma też arkadii, gdzie ludzie<br>żyliby godnie, pewni, czego się trzymać, do czego dążyć (co nie okazałoby<br>się po jakimś czasie zaprzeczeniem ich nadziei). Dlatego książkę Bogdana<br>Madeja czyta się dziś ze zdumieniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego