Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Ksiądz Helena
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1990
Cieszę się, że Ksiądz zapamiętał.
KSIĄDZ HELENA To ważne... bo już wtedy zacząłeś robić rachunek sumienia.
MĘŻCZYZNA Wolne żaaarty.
KSIĄDZ HELENA Nie. Raczej żarty na bok. Bo teraz tu klęczysz i świadomie bierzesz Boga na świadka. Od kiedy gwałcisz?
MĘŻCZYZNA Można i tak to nazwać... W gruncie rzeczy... ja... to całkiem proste... Ksiądz zna ten parkan. Pod wieczór wystarczy,
żebym sobie stanął z drugiej strony. I kiedy widzę przez szpary, że dziewczyna mija bramkę i że wokół nikogo... wystarczy,
żebym wyszedł i... ,,osunął się z jękiem". Natychmiast ta dziewczyna przybiega mnie ratować. Wstaję, niby zażenowany, ,,że nic, nic... tyle, że mnie
Cieszę się, że Ksiądz zapamiętał.<br>KSIĄDZ HELENA To ważne... bo już wtedy zacząłeś robić rachunek sumienia.<br>MĘŻCZYZNA Wolne żaaarty.<br>KSIĄDZ HELENA Nie. Raczej żarty na bok. Bo teraz tu klęczysz i świadomie bierzesz Boga na świadka. Od kiedy gwałcisz?<br>MĘŻCZYZNA Można i tak to nazwać... W gruncie rzeczy... ja... to całkiem proste... Ksiądz zna ten parkan. Pod wieczór wystarczy,<br>żebym sobie stanął z drugiej strony. I kiedy widzę przez szpary, że dziewczyna mija bramkę i że wokół nikogo... wystarczy,<br>żebym wyszedł i... ,,osunął się z jękiem". Natychmiast ta dziewczyna przybiega mnie ratować. Wstaję, niby zażenowany, ,,że nic, nic... tyle, że mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego