Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
nikogo nie obchodzi, co się ze mną dzieje, uratowała mnie.
I weszłam w życie - a może w ten obłąkany korowód, który tak nazywamy? Gdy tylko pomyślałam o Tobie, natychmiast odsuwałam tę myśl. W ten sposób zapomniałam, pozbyłam się tego bólu, ale coś ciężkiego zostało jeszcze w piersi. Od tego momentu cały czas tam jest.
Dziwne, że w ostatnią niedzielę prawie o tym uczuciu zapomniałam. Zastanawiałam się przed chwilą nad tym i chyba wiem. Ciężar znikł, bo zaufałam Ci w tamtym momencie... To, co mi wtedy powiedziałeś, bardzo bolało, ale radość, że niczego przede mną nie ukrywasz, okazała się silniejsza niż przygnębienie.
Tak
nikogo nie obchodzi, co się ze mną dzieje, uratowała mnie.<br>I weszłam w życie - a może w ten obłąkany korowód, który tak nazywamy? Gdy tylko pomyślałam o Tobie, natychmiast odsuwałam tę myśl. W ten sposób zapomniałam, pozbyłam się tego bólu, ale coś ciężkiego zostało jeszcze w piersi. Od tego momentu cały czas tam jest. <br>Dziwne, że w ostatnią niedzielę prawie o tym uczuciu zapomniałam. Zastanawiałam się przed chwilą nad tym i chyba wiem. Ciężar znikł, bo zaufałam Ci w tamtym momencie... To, co mi wtedy powiedziałeś, bardzo bolało, ale radość, że niczego przede mną nie ukrywasz, okazała się silniejsza niż przygnębienie.<br>Tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego