Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Relaks i Kolekcjoner Polski
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1988
Zegrzu. Tego dnia była silna fala i wiatr oraz deszcz. Mieliśmy do wyboru tylko wcześniej zamówione miejsca na campingu "Orbisu". Niestety, portier przyjął nas tylko na nocleg, każąc wyprowadzić się z samego rana, pomimo że był to ostatni odcinek naszego spływu. Kajaki i nasz sprzęt trzeba było wystawić za bramę campingu w oczekiwaniu na transport. Nie omieszkał też ów portier wziąć dla siebie honorarium.
Nie zmąciło to jednak naszych .miłych wrażeń z pobytu na Kurpiach i Mazowszu. Dlatego na liczne pytania Czytelników kierowane nieraz do naszej redakcji, gdzie wybrać się na tani urlop, zapraszam do mało znanych miejscowości na Kurpiach i
Zegrzu. Tego dnia była silna fala i wiatr oraz deszcz. Mieliśmy do wyboru tylko wcześniej zamówione miejsca na campingu "Orbisu". Niestety, portier przyjął nas tylko na nocleg, każąc wyprowadzić się z samego rana, pomimo że był to ostatni odcinek naszego spływu. Kajaki i nasz sprzęt trzeba było wystawić za bramę campingu w oczekiwaniu na transport. Nie omieszkał też ów portier wziąć dla siebie honorarium. <br>Nie zmąciło to jednak naszych .miłych wrażeń z pobytu na Kurpiach i Mazowszu. Dlatego na liczne pytania Czytelników kierowane nieraz do naszej redakcji, gdzie wybrać się na tani urlop, zapraszam do mało znanych miejscowości na Kurpiach i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego