Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
się od ludzi ubranych w kostiumy kąpielowe. Wszyscy śpieszyli do domków, aby się przebrać, bo do stołówki nie wolno było wchodzić w kostiumach, o czym informował napis na drzwiach.
Kasia także pobiegła się przebrać i po chwili wróciła do mnie w białej sukience. Zjawił się też i Sebastian, którego Kasia capnięta za kark i zamknęła w domku.
- Psy do stołówki nie są wpuszczane - wyjaśniła mi. - A teraz chodźmy na obiad. Będzie pan siedział przy naszym stoliku zadecydowała .
- A twój tata? A marna? Nie zaczekasz na nich? - zdumiałem się.
Teraz ona się zdumiała.
- Nie powiedziałam panu, że jestem tutaj ze swoją ciotka
się od ludzi ubranych w kostiumy kąpielowe. Wszyscy śpieszyli do domków, aby się przebrać, bo do stołówki nie wolno było wchodzić w kostiumach, o czym informował napis na drzwiach.<br>Kasia także pobiegła się przebrać i po chwili wróciła do mnie w białej sukience. Zjawił się też i Sebastian, którego Kasia capnięta za kark i zamknęła w domku.<br>- Psy do stołówki nie są wpuszczane - wyjaśniła mi. - A teraz chodźmy na obiad. Będzie pan siedział przy naszym stoliku zadecydowała &lt;page nr=30&gt;.<br>- A twój tata? A marna? Nie zaczekasz na nich? - zdumiałem się.<br>Teraz ona się zdumiała.<br>- Nie powiedziałam panu, że jestem tutaj ze swoją ciotka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego