Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.16 (39)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
BANASZKIEWICZ, Willingen

Spokojne dni
Jeszcze dźwięczał mi w uszach ogłuszający doping trzydziestu tysięcy kibiców z Willingen, gdy trzeba było się pakować i ruszać do Austrii. Wróciliśmy do St Johann kontynuować przygotowania do mistrzostw świata w lotach.
Z St Johann do Planicy jest niedaleko, a na powrót do Polski stracilibyśmy wiele cennego czasu, potrzebnego nam teraz na treningi. Wszyscy będziemy mogli odpocząć, bo tak długiego wyjazdu - trzy weekendy poza domem - jeszcze w tym sezonie nie mieliśmy.
Liczę, że kilka spokojnych dni pozwoli wrócić do prawdziwej dyspozycji Mateuszowi Rutkowskiemu. Mnie też przyda się kilka treningów, żeby skoczyć w Planicy ponad dwieście metrów.
ADAM
BANASZKIEWICZ, Willingen&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="sport"&gt;&lt;tit&gt;Spokojne dni&lt;/&gt;<br>Jeszcze dźwięczał mi w uszach ogłuszający doping trzydziestu tysięcy kibiców z Willingen, gdy trzeba było się pakować i ruszać do Austrii. Wróciliśmy do St Johann kontynuować przygotowania do mistrzostw świata w lotach.<br>Z St Johann do Planicy jest niedaleko, a na powrót do Polski stracilibyśmy wiele cennego czasu, potrzebnego nam teraz na treningi. Wszyscy będziemy mogli odpocząć, bo tak długiego wyjazdu - trzy weekendy poza domem - jeszcze w tym sezonie nie mieliśmy.<br>Liczę, że kilka spokojnych dni pozwoli wrócić do prawdziwej dyspozycji Mateuszowi Rutkowskiemu. Mnie też przyda się kilka treningów, żeby skoczyć w Planicy ponad dwieście metrów.<br>&lt;au&gt;ADAM
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego