Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Dominika Batorskiego Internet coraz bardziej przypomina wielki bazar, który rządzi się własnymi zasadami. - Nie jest to jeszcze wielki śmietnik, ale coraz trudniej znaleźć w nim pożyteczne informacje - mówi Batorski. Janusz L. Wiśniewski, autor popularnych książek o internautach ("S@motność w sieci", "Martyna"), zauważa, że sieć zmienia się w jedno wielkie centrum handlowe. - To naturalne. Coraz więcej ludzi ma dostęp do sieci. A przecież ludzie uwielbiają zakupy - mówi.

Przykładem wirtualnego bazaru jest Allegro.pl. To największy w Polsce portal prowadzący aukcje. Ma 1,5 mln użytkowników. Wystawione tu jest na sprzedaż około 300 tys. przedmiotów. Mydło i powidło. ­- Sprzedawaliśmy już babcine ogórki
Dominika Batorskiego Internet coraz bardziej przypomina wielki bazar, który rządzi się własnymi zasadami. - Nie jest to jeszcze wielki śmietnik, ale coraz trudniej znaleźć w nim pożyteczne informacje - mówi Batorski. Janusz L. Wiśniewski, autor popularnych książek o internautach ("S@motność w sieci", "Martyna"), zauważa, że sieć zmienia się w jedno wielkie centrum handlowe. - To naturalne. Coraz więcej ludzi ma dostęp do sieci. A przecież ludzie uwielbiają zakupy - mówi.<br><br>Przykładem wirtualnego bazaru jest Allegro.pl. To największy w Polsce portal prowadzący aukcje. Ma 1,5 mln użytkowników. Wystawione tu jest na sprzedaż około 300 tys. przedmiotów. Mydło i powidło. ­- Sprzedawaliśmy już babcine ogórki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego