Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
i kiedy zdrzemnął się osłabiony w pozycji półleżącej, szukając nadaremno w ścianie oparcia dla głowy, pani Linsrumowa przebrała się szybko w ciemną suknię, ustroiła się, jak lubiła pokazać się ludziom. Potem Dziadzia, chrząkając gęsto, wziął go na ręce i ruszyli pod górę w stronę lasu, na którego skraju stała samotna chałupa starego Burby, patrząca dwoma malutkimi okieneczkami na osadę leżącą w dole i rzekę skrytą w bagnistych łąkach. Panfil skoczył zrazu radośnie na tylne łapy, aż mu łańcuch zadarł głowę do tyłu. Jął ujadać przymilnie i patrzeć, czy go nie zabiorą ze sobą. Został później sam na straży domu, skomląc i
i kiedy zdrzemnął się osłabiony w pozycji półleżącej, szukając nadaremno w ścianie oparcia dla głowy, pani Linsrumowa przebrała się szybko w ciemną suknię, ustroiła się, jak lubiła pokazać się ludziom. Potem Dziadzia, chrząkając gęsto, wziął go na ręce i ruszyli pod górę w stronę lasu, na którego skraju stała samotna chałupa starego Burby, patrząca dwoma malutkimi okieneczkami na osadę leżącą w dole i rzekę skrytą w bagnistych łąkach. Panfil skoczył zrazu radośnie na tylne łapy, aż mu łańcuch zadarł głowę do tyłu. Jął ujadać przymilnie i patrzeć, czy go nie zabiorą ze sobą. Został później sam na straży domu, skomląc i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego