Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
które było widać, ale tego dnia zaprzyjaźniliśmy się na śmierć i życie. Mył, czesał, pocieszał, przynosił kawę, chusteczki nasączone miętą podczas 50( upałów na pustyni. Uczył niemieckiego, nie spuszczał z oka na zdjęciach, mnie, która nie ma zwyczaju spojrzeć do lustra ani razu podczas całego dnia zdjęciowego i nienawidzi poprawiających charakteryzatorów, uważając, że przeszkadzają mi w pracy.
Za to wysłuchiwałam godzinnych relacji z codziennych rozmów telefonicznych z "mężem" - przyjacielem, przychodziłam w nocy wezwana, żeby wyjąć pająka z hotelowej pościeli, leczyłam w przeziębieniu, bez zmrużenia oka gryzłam ofiarowaną, jedzoną właśnie przez niego, czekoladkę, pozwalałam się malować wiecznie rozkrwawionymi od obgryzania skórek palcami
które było widać, ale tego dnia zaprzyjaźniliśmy się na śmierć i życie. Mył, czesał, pocieszał, przynosił kawę, chusteczki nasączone miętą podczas 50( upałów na pustyni. Uczył niemieckiego, nie spuszczał z oka na zdjęciach, mnie, która nie ma zwyczaju spojrzeć do lustra ani razu podczas całego dnia zdjęciowego i nienawidzi poprawiających charakteryzatorów, uważając, że przeszkadzają mi w pracy.<br>Za to wysłuchiwałam godzinnych relacji z codziennych rozmów telefonicznych z "mężem" - przyjacielem, przychodziłam w nocy wezwana, żeby wyjąć pająka z hotelowej pościeli, leczyłam w przeziębieniu, bez zmrużenia oka gryzłam ofiarowaną, jedzoną właśnie przez niego, czekoladkę, pozwalałam się malować wiecznie rozkrwawionymi od obgryzania skórek palcami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego