zdaniem - są tymi przejściami. Dobrze, że zgadzały się one z tymi w terenie, bo postraszono mnie, że jak zejdę na stronę słowacką słupek wcześniej, to zostanie to potraktowane jako nielegalne przekroczenie granicy.<br>W Pieniny dojeżdżałem ze swojej bazy wypadowej w Pyzówce. Na Słowację wjeżdżałem samochodem przez Niedzicę i parkowałem przed chatą "Pieniny" w Leśnicy (taniej niż w Polsce, 40 koron za parking strzeżony za cały dzień bez limitu czasu). Następnie piechotą do Polski, na Sokolicę, potem w drugą stronę na Palenicę i przy słupku II/92 powrót do Leśnicy do samochodu. Przepiękny spacer - z 3-letnim synkiem, po drodze oczywiście zjeżdżalnia