przed śmiercią, kiedy trochę u niego mieszkałem - jak mieliśmy gdzieś razem wyjechać na autostop...<br>Trochę później, ale jeszcze przed armią, przez Hermana poznałem osobę, z którą spotkałem się w Amsterdamie dwa lata temu: <name type="person">Basię Plat</>. <name type="person">Basia Plat</> to była taka dziewczyna podawana nieomalże z ust do ust. Mówią:<br>- Słuchajcie, jest chata na <name type="place">Świerczewskiego</>, na piątym piętrze mieszka kobita, no po prostu komuna. Ona mieszka sama, ale tam jest w ogóle tak, że warto zobaczyć...<br>No i kiedyś tam do niej poszliśmy. Otworzyła nam kobita z piersiami jak działa <name type="place">Nawarony</>: miała takie, wiesz, dwa potwory, proszę ciebie. Właściwie ciągle jeszcze dziewczyna, ale