ją tylko z zewnątrz. Wśród gór, pól lub lasów, zawsze jest pośród natury, przestrzeni otwartej i przyjaznej.<br>Jest więc na scenie pejzaż, chata stanowi w nim punkt centralny. Otoczona girlandą kwiatów chata Pustelnika i chata Wdowy z ławeczką, gankiem i śmigającymi jaskółkami w Balladynie, skromna chata rybacka w Horsztyńskim, brudna chata chłopska we fragmencie dramatu Beniowski, w Kordianie chata Twardowskiego w Karpatach, chata popadianek w Śnie srebrnym Salomei... Ważny jest sam fakt jej istnienia, oswaja pejzaż. Przed chatą mogą toczyć się ważne rozmowy, a wnętrze wiejskiej izby nie fascynowało - przed Wyspiańskim - wyobraźni dramaturgów. Z jednym u Słowackiego wyjątkiem: w chacie spotyka