jest to przyjęcie. Nie, nie myślała o kursach we Francji - Escoffiera zna tylko z zagranicznych czasopism oraz książek kucharskich, które zbiera i czytuje do poduszki. Ostatnio czyta Paula Bocusa, nestora nouvelle cuisine, która w zasadzie już się skończyła, ale to przecież klasyk gatunku... <br>- Co gotujesz?<br>- Wszystko. No, prawie: nie prowadzę chińskiej kuchni ani japońskiej. Japończycy twierdzą, że lepienia sushi trzeba uczyć się w szkole cztery lata, więc dałam sobie spokój. Ale poza tym moja kuchnia to klasyczna mieszanka - nasza polska, włoskie pasty, sałaty na sposób francuski. <br>Na początku lat 90. jej mama wyjechała z kraju. Miała wtedy osiemnaście lat, została sama z