Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
jak chce, to potrafi również się bawić. Przed zakończeniem walki nasz bokser "wyszedł z cienia" i Leonard nie chybił. Cios był bardzo ciężki, zerwałem się ze stoika, by poddać swego boksera, ale gdy się zbliżyłem do ringu usłyszałem prośbę Jurka żeby go nie poddawać. Miałem w ręku mokrą gąbkę i chlapnąłem w niego wodą, żeby doszedł do siebie. Wiem, że jest to sprzeczne z przepisami, ale starałem się ratować sytuację. Nie pochwalam tego i na przyszłość z pewnością należy tego unikać, ale nie chciałem, żeby mistrz olimpijski przegrał przez poddanie!...
Na temat bezsensownego przekraczania granic zdrowego rozsądku w sporcie miałem okazję
jak chce, to potrafi również się bawić. Przed zakończeniem walki nasz bokser "wyszedł z cienia" i Leonard nie chybił. Cios był bardzo ciężki, zerwałem się ze stoika, by poddać swego boksera, ale gdy się zbliżyłem do ringu usłyszałem prośbę Jurka żeby go nie poddawać. Miałem w ręku mokrą gąbkę i chlapnąłem w niego wodą, żeby doszedł do siebie. Wiem, że jest to sprzeczne z przepisami, ale starałem się ratować sytuację. Nie pochwalam tego i na przyszłość z pewnością należy tego unikać, ale nie chciałem, żeby mistrz olimpijski przegrał przez poddanie!...&lt;/&gt;<br>Na temat bezsensownego przekraczania granic zdrowego rozsądku w sporcie miałem okazję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego