Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
słowem - i do telefonu w sprawie, dajmy na to, przetargu na szpitalne łóżka, który to interes już się przedtem ubiło z dyrektorem, więc teraz tylko krótka wiadomość dla zaprzyjaźnionej firmy: "Składajcie ofertę na pięćdziesiąt dwa pięćdziesiąt !"
- To jest dopiero urzędowanie! To ja rozumiem. Nu tak, serdeńko, jużeś zarobił na ten chlebuś z kawiorem, więc... Że za okienkiem czekają, że patrzą? Patrz pan na nich także! Patrz pan jak przez siwą mgiełkę, jak przez Dziennik Ustaw, aż oczy spuszczą i zawstydzą się, ciemne niam-niamy, że nie znają kawioru!
Na palce nawet się wspiął, by lepiej widzieć całe to tałatajstwo. Był samą
słowem - i do telefonu w sprawie, dajmy na to, przetargu na &lt;page nr=194&gt; szpitalne łóżka, który to interes już się przedtem ubiło z dyrektorem, więc teraz tylko krótka wiadomość dla zaprzyjaźnionej firmy: "Składajcie ofertę na pięćdziesiąt dwa pięćdziesiąt !"<br>- To jest dopiero urzędowanie! To ja rozumiem. Nu tak, serdeńko, jużeś zarobił na ten chlebuś z kawiorem, więc... Że za okienkiem czekają, że patrzą? Patrz pan na nich także! Patrz pan jak przez siwą mgiełkę, jak przez Dziennik Ustaw, aż oczy spuszczą i zawstydzą się, ciemne niam-niamy, że nie znają kawioru!<br>Na palce nawet się wspiął, by lepiej widzieć całe to tałatajstwo. Był samą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego