Piotr zbrukał gatki.<br>Jednak jakaż różnica w reakcji opinii!<br>Bo choć obaj swych nieszczęć jednako niewinni,<br>Jan, że był spolegliwy, współczują mu szczerze,<br>Piotr, że sobek, samotnie gatki swoje pierze.<br><br> <br> 4. Niewygody niewiedzy<br><br><br>Uskarżał się, żałośnie płacząc, mały Olek,<br>że na jeżu kłującym lekkomyślnie spoległ.<br>Nie wiedział pewnie o tym chłopiec nieszczęśliwy,<br>że nie każdy przyjaciel bywa spolegliwy.<br><br> <br> 5. Skutki podejrzliwości<br><br><br>Na wieść, że Piotra męczy starość i zgrzybiałość,<br>ogarnia Jana litość i serdeczna żałość.<br>Więc powiada do niego: Piotrze, masz sklerozę,<br>czas po temu, byś zażył cyjankali dozę.''<br>Tako rzekłszy, z uśmiechem wręcza mu ampułkę,<br>lecz Piotr mu nie dowierza