Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
hukou).

Prawa obywatelskie przypisane są w Chinach do miejsca urodzenia matki. Nie tylko imigranci, ale i ich dzieci poczęte w mieście nie mają praw do ubezpieczenia, legalnej pracy, szkoły czy oficjalnego wynajęcia mieszkania. Bogaci mogą kupić meldunek. Masy biedoty zostają nielegalnymi pracownikami we własnym kraju. Rząd to toleruje. Przecież bez chłopów o silnych karkach i kobiet o zręcznych palcach stanęłyby w Chinach fabryki, nie miałby kto budować nowych wieżowców ani podawać do stołu w restauracjach. Nielegalni nie mogą jednak domagać się przyzwoitych pieniędzy. W każdej chwili szef może ich wyrzucić z pracy lub wymienić na desperatów z innej prowincji. Migranci z
hukou).<br><br>Prawa obywatelskie przypisane są w Chinach do miejsca urodzenia matki. Nie tylko imigranci, ale i ich dzieci poczęte w mieście nie mają praw do ubezpieczenia, legalnej pracy, szkoły czy oficjalnego wynajęcia mieszkania. Bogaci mogą kupić meldunek. Masy biedoty zostają nielegalnymi pracownikami we własnym kraju. Rząd to toleruje. Przecież bez chłopów o silnych karkach i kobiet o zręcznych palcach stanęłyby w Chinach fabryki, nie miałby kto budować nowych wieżowców ani podawać do stołu w restauracjach. Nielegalni nie mogą jednak domagać się przyzwoitych pieniędzy. W każdej chwili szef może ich wyrzucić z pracy lub wymienić na desperatów z innej prowincji. Migranci z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego