każdego sąsiada, który zmarł z tego kawałka ulicy, nie? Bo tam dalej, to, to już jak do miasta bardziej głębiej, do centrum, to nie znają, ale z tego mojego kawałka. I mówią tak <q>No to teraz za Grzecha, za grzechy modlę się</q>, do syna. <q>Nie, Grzech to był niedobry, nie chodził do kościoła.</q></><br><who2><vocal desc="laugh"></><br><who1>Pomijają Grzecha, za niego się nie modlą.</><br><who2>No, ale dlaczego, jak <gap>?</><br><who1>Bo nic nie <gap>, nie <gap>, że...Bo moja siostra tam je obserwuje, <gap> i mówi tak: <q>Zenek, jak się spotkają, to tak, pierwsze to, trzy nie oglądały jakiejś telenoweli, więc jedna siedzi, przeleci <gap>...</q></><br><who2>Ale to jest naprawdę?</><br><who1>No naprawdę, to Helena