Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
wstyd, że ja stary niedołęga...
Doktor podał Maciusiowi lustro.
- No, patrz Maciusiu, patrz.
I stary doktor się rozpłakał.
Maciuś wziął lustro. Prawda! Biały jak papier, wargi blade, oczy podkrążone i smutne, szyja długa i chuda.
- Rozchorujesz się i umrzesz - mówił płacząc doktor - i nie dokończysz swego dzieła. Ty już jesteś chory.
Maciuś odłożył lustro i przymknął oczy. I dziwnie mu przyjemnie, że doktor ani razu nie nazwał go królem, że nie pozwala mu wstać z łóżka i każe zrzucić ze schodów wszystkich, którzy mają do niego interes.
"Jak to dobrze, że jestem chory" - pomyślał Maciuś i wyciągnął się wygodnie na łóżku
wstyd, że ja stary niedołęga...<br>Doktor podał Maciusiowi lustro.<br>- No, patrz Maciusiu, patrz.<br>I stary doktor się rozpłakał.<br>Maciuś wziął lustro. Prawda! Biały jak papier, wargi blade, oczy podkrążone i smutne, szyja długa i chuda.<br>- Rozchorujesz się i umrzesz - mówił płacząc doktor - i nie dokończysz swego dzieła. Ty już jesteś chory.<br>Maciuś odłożył lustro i przymknął oczy. I dziwnie mu przyjemnie, że doktor ani razu nie nazwał go królem, że nie pozwala mu wstać z łóżka i każe zrzucić ze schodów wszystkich, którzy mają do niego interes.<br>"Jak to dobrze, że jestem chory" - pomyślał Maciuś i wyciągnął się wygodnie na łóżku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego