Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Po pół roku operacyjnej penetracji, policjanci zatrzymali dziewiętnastoletniego Piotra B., który przyznał się do napadu na staruszkę i szczegółowo opisał przebieg zbrodniczych wypadków.
- Do tego wszystkiego namówił mnie Andrzej, powiedział, że razem wyprawimy my się na babcię. Andrzej kiedyś zaglądał do niej kilka razy i widział starodawny kuferek, taki do chowania skarbów... - wyjaśnił Piotr B.
Pomówiony o współudział w zbrodni dwudziestoośmioletni Andrzej M. również został aresztowany. Od początku do końca śledztwa nie przyznawał się do winy.
- Piotr wrobił mnie ze złośliwości, bo pokłóciliśmy się i z przyjaciela zrobił mi się wrogiem - zeznał. Podobno poszło o zwrot pieniędzy z zasiłku dla bezrobotnych
Po pół roku operacyjnej penetracji, policjanci zatrzymali dziewiętnastoletniego Piotra B., który przyznał się do napadu na staruszkę i szczegółowo opisał przebieg zbrodniczych wypadków.<br>&lt;q&gt;- Do tego wszystkiego namówił mnie Andrzej, powiedział, że razem wyprawimy my się na babcię. Andrzej kiedyś zaglądał do niej kilka razy i widział starodawny kuferek, taki do chowania skarbów...&lt;/&gt; - wyjaśnił Piotr B.<br>Pomówiony o współudział w zbrodni dwudziestoośmioletni Andrzej M. również został aresztowany. Od początku do końca śledztwa nie przyznawał się do winy.<br>&lt;q&gt;- Piotr wrobił mnie ze złośliwości, bo pokłóciliśmy się i z przyjaciela zrobił mi się wrogiem&lt;/&gt; - zeznał. Podobno poszło o zwrot pieniędzy z zasiłku dla bezrobotnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego