Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kurier Szczeciński
Nr: 2/04
Miejsce wydania: Szczecin
Rok: 2002
automat telefoniczny. Nastolatek trafił do aresztu, a warte 1,5 tys. złotych urządzenie pozostało na miejscu. W Kołobrzegu zaś dwóch włamywaczy: 33-letni Tadeusz S. i 33-letni Marek G., wpadło, gdy próbowali okraść sklep spożywczy. Przyłapał ich patrol policji jeszcze zanim zdążyli splądrować sklepowe półki. Najwięcej kłopotu było z chuliganami zabawiającymi się w oblewanie przechodniów w świąteczny poniedziałek. Sympatyczny zwyczaj zamienił się w koszmar dla osób, które zostały dosłownie utopione w dziesiątkach litrów wody wylewanych z wiader. W Szczecinie najgorzej było na ul. Bolesława Krzywoustego, gdzie prawie 100-osobowa zgraja wyrostków terroryzowała wszystkich wokół, blokując nawet ruch. Musiała interweniować policja
automat telefoniczny. Nastolatek trafił do aresztu, a warte 1,5 tys. złotych urządzenie pozostało na miejscu. W Kołobrzegu zaś dwóch włamywaczy: 33-letni Tadeusz S. i 33-letni Marek G., wpadło, gdy próbowali okraść sklep spożywczy. Przyłapał ich patrol policji jeszcze zanim zdążyli splądrować sklepowe półki. Najwięcej kłopotu było z chuliganami zabawiającymi się w oblewanie przechodniów w świąteczny poniedziałek. Sympatyczny zwyczaj zamienił się w koszmar dla osób, które zostały dosłownie utopione w dziesiątkach litrów wody wylewanych z wiader. W Szczecinie najgorzej było na ul. Bolesława Krzywoustego, gdzie prawie 100-osobowa zgraja wyrostków terroryzowała wszystkich wokół, blokując nawet ruch. Musiała interweniować policja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego