Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
albo wpadniemy do rowu. Weronika siedziała spięta z twarzą podpartą pięściami, usiłując przebić wzrokiem mgłę. Jakoś ani przez moment nie miała ochoty zastąpić mnie za kółkiem. Zacząłem nerwowo przeszukiwać skalę radia usiłując złapać jakąś stację lokalną, nadającą komunikaty dla kierowców. Bałem się, że może na drogę spadła lawina i za chwilę nas zablokuje tutaj, w środku alpejskiej nocy przy temperaturze minus 15 stopni na zewnątrz, na zupełnie pustej drodze, powyżej 2 tysięcy metrów. Wspinaliśmy się jednak dalej, w radiu były same trzaski, wreszcie wjechaliśmy na przełęcz. Uciszyło się, mgła nagle znikła i wtedy z głośników popłynęła piosenka Jobima. Ciepły głos Astrud
albo wpadniemy do rowu. Weronika siedziała spięta z twarzą podpartą pięściami, usiłując przebić wzrokiem mgłę. Jakoś ani przez moment nie miała ochoty zastąpić mnie za kółkiem. Zacząłem nerwowo przeszukiwać skalę radia usiłując złapać jakąś stację lokalną, nadającą komunikaty dla kierowców. Bałem się, że może na drogę spadła lawina i za chwilę nas zablokuje tutaj, w środku alpejskiej nocy przy temperaturze minus 15 stopni na zewnątrz, na zupełnie pustej drodze, powyżej 2 tysięcy metrów. Wspinaliśmy się jednak dalej, w radiu były same trzaski, wreszcie wjechaliśmy na przełęcz. Uciszyło się, mgła nagle znikła i wtedy z głośników popłynęła piosenka Jobima. Ciepły głos Astrud
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego