Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
się jeszcze na rękach, ale okno, w które patrzę, od kilku dni jest ciemne.
Opadam z powrotem na poduszkę i teraz, po tym nagłym wysiłku kręci mi się w głowie.
Znowu prowadzę lekcję, wpadam w zapamiętały, męczący i oszałamiający wir tej ostatniej mojej lekcji gimnastyki, mojej zwykłej lekcji gimnastyki.
Od chwili, gdy odzyskałam tutaj przytomność, wystarczy poddać się tylko odrobinę, sprzyjać rodzącemu się obrazowi, a już jestem w drzwiach sali gimnastycznej.
Dziewczęcy chichot na mój widok ucicha, ale ja zdążyłam już usłyszeć jedno zdanie o sobie i o Januszu.
- W dwuszeregu zbiórka! - krzyczę wściekle nie patrząc na dziewczęta.
Wcale mnie to
się jeszcze na rękach, ale okno, w które patrzę, od kilku dni jest ciemne.<br> Opadam z powrotem na poduszkę i teraz, po tym nagłym wysiłku kręci mi się w głowie.<br> Znowu prowadzę lekcję, wpadam w zapamiętały, męczący i oszałamiający wir tej ostatniej mojej lekcji gimnastyki, mojej zwykłej lekcji gimnastyki.<br> Od chwili, gdy odzyskałam tutaj przytomność, wystarczy poddać się tylko odrobinę, sprzyjać rodzącemu się obrazowi, a już jestem w drzwiach sali gimnastycznej.<br> Dziewczęcy chichot na mój widok ucicha, ale ja zdążyłam już usłyszeć jedno zdanie o sobie i o Januszu.<br> - W dwuszeregu zbiórka! - krzyczę wściekle nie patrząc na dziewczęta.<br> Wcale mnie to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego