to, co na festiwalu było najlepszego. <br>Ponadto Siemion, Jarema Stępowski (nowa piosenka o Cyrku braci Staniewskich), Koterbska i Połomski w udanych recitalach, "No to co" - najciekawsi z młodych. Oczywiście, że te wspaniałe rodzynki trochę ginęły w gęstym festiwalowym cieście; zbyt wielu zgromadzono wykonawców, aby chociaż jeden koncert nie nużył (przynajmniej chwilowo), lecz to - jeśli można tak powiedzieć - normalne. Nie było jeszcze Festiwalu pasjonującego od pierwszej do ostatniej nuty. <br><tit1>5. Wdzięczność (chociaż nie tylko) dla organizatorów.</tit1><br>Może to brzmi paradoksalnie, lecz Festiwal, który ma już sześcioletnią tradycję, stale jest jeszcze w fazie eksperymentów. Na każdym wprowadza się nowe pomysły, zmiany, ulepszenia (?), w