Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
sam, bez pomocy.

Nie cofnął się. Było nie było, postanowił i on zdobyć swego "Adolfka". Wyga doświadczony, nie rzucił się na oślep do ataku, na samobójstwo. Zajął dogodne stanowisko, kilkaset metrów z góry i z tyłu za czwórką. Tak postępował za nią i czyhał niecierpliwie, mila w milę. Wilk pędzący chyłkiem za stadem.

Przelecieli większą część Kentu i zbliżali się do Kanału. Z boku był Dover. Messerschmitty, choć w przewadze, nie okazywały wcale ochoty do walki. Uciekały raczej w popłochu. W pewnym momencie powstało między nimi jakieś zamieszanie i jeden z nich odskoczył o kilkaset metrów od reszty.

Henneberg jak gdyby
sam, bez pomocy.<br><br>Nie cofnął się. Było nie było, postanowił i on zdobyć swego "Adolfka". Wyga doświadczony, nie rzucił się na oślep do ataku, na samobójstwo. Zajął dogodne stanowisko, kilkaset metrów z góry i z tyłu za czwórką. Tak postępował za nią i czyhał niecierpliwie, mila w milę. Wilk pędzący chyłkiem za stadem.<br><br>Przelecieli większą część Kentu i zbliżali się do Kanału. Z boku był Dover. Messerschmitty, choć w przewadze, nie okazywały wcale ochoty do walki. Uciekały raczej w popłochu. W pewnym momencie powstało między nimi jakieś zamieszanie i jeden z nich odskoczył o kilkaset metrów od reszty.<br><br>Henneberg jak gdyby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego