Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
Dobrze będzie! Hu, hu!
KSIĘŻNA
dalej tonem wykładu
Te kwiaty, które tu dziś wam przyniosłam, to są żonkile. Widzicie - o! - mają słupki i pręciki i w ten sposób się zapładniają, że owad, gdy wchodzi...
I CZELADNIK
Taż ja się tego, Panie Święty, jeszcze w normalnej szkółce uczył! Ale takie mnie ciągotki biorą, gdy księżna pani...
SAJETAN
Hej! Hej! Hej!
II CZELADNIK
Oderwać się od tego nie mogę. Taka płciowa ponura nuda i płciowa beznadziejność wprost straszna, jak w dożywotnim więzieniu. Gdybym teraz czego, uchowaj Boże, doznał, to byłoby chyba tak dobrze, że bym do końca życia z żalu za tym skowytał
Dobrze będzie! Hu, hu!<br> KSIĘŻNA<br> dalej tonem wykładu<br>Te kwiaty, które tu dziś wam przyniosłam, to są żonkile. Widzicie - o! - mają słupki i pręciki i w ten sposób się zapładniają, że owad, gdy wchodzi...<br> I CZELADNIK<br>Taż ja się tego, Panie Święty, jeszcze w normalnej szkółce uczył! Ale takie mnie ciągotki biorą, gdy księżna pani...<br> SAJETAN<br>Hej! Hej! Hej!<br> II CZELADNIK<br>Oderwać się od tego nie mogę. Taka płciowa ponura nuda i płciowa beznadziejność wprost straszna, jak w dożywotnim więzieniu. Gdybym teraz czego, uchowaj Boże, doznał, to byłoby chyba tak dobrze, że bym do końca życia z żalu za tym skowytał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego