Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
o tym nie pisać. Niby miałbym parę spraw, którymi chciałbym się z Wami podzielić, ale żona mówi, żeby się nie dzielić. Wychodząc z domu powiedziała, że jeśli już naprawdę muszę pisać, to jak najmniej o niej. To o kim? Albo o czym? O mojej nowej kosiarce? kretach w ogrodzie? naprawie cieknącego kranu? Królowej angielskiej? Dzieci chciałyby w Cosmo przeczytać o cosmitach. To, że Cosmo ma swój określony profil, nie znaczy, że inny profil nie byłby określony. Jestem z pokolenia, któremu Anglia kojarzyła się z pubami, puby z piwem oraz - co może Wam wydawać się moją fantazją - zakazem wstępu dla kobiet. Kilkunastoletnia
o tym nie pisać. Niby miałbym parę spraw, którymi chciałbym się z Wami podzielić, ale żona mówi, żeby się nie dzielić. Wychodząc z domu powiedziała, że jeśli już naprawdę muszę pisać, to jak najmniej o niej. To o kim? Albo o czym? O mojej nowej kosiarce? kretach w ogrodzie? naprawie cieknącego kranu? Królowej angielskiej? Dzieci chciałyby w Cosmo przeczytać o <orig>cosmitach</>. To, że Cosmo ma swój określony profil, nie znaczy, że inny profil nie byłby określony. Jestem z pokolenia, któremu Anglia kojarzyła się z pubami, puby z piwem oraz - co może Wam wydawać się moją fantazją - zakazem wstępu dla kobiet. Kilkunastoletnia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego