Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 40
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Na arenę wkroczył torrero, zaczynała się decydująca faza walki. Mój wróg jak muletę, dzierżył w dłoni kartę dań, na której wypisane miał rodzaje katuszy, którymi chciał mnie sprowokować.
Jako pierwszą proponował kaczkę pieczoną z jabłkami (1/2 szt.) za 35 zł, dalej zrazy królewskie zawijane 18 zł, pieczeń z mlecznej cielęciny w wianku z warzyw już w cenie 24 zł, gondolę z łososia z gruszką ryżowo-serową á 28 zł.
To wszystko pikuś, zdążyłem pomyśleć, gdy wtem otrzymałem potworne uderzenie, które omal nie pozbawiło mnie świadomości.
Przede mną zjawiły się bitki z duszonymi prawdziwkami, w towarzystwie kaszy gryczanej i sałaty zielonej
Na arenę wkroczył &lt;foreign&gt;torrero&lt;/&gt;, zaczynała się decydująca faza walki. Mój wróg jak muletę, dzierżył w dłoni kartę dań, na której wypisane miał rodzaje katuszy, którymi chciał mnie sprowokować.<br>Jako pierwszą proponował kaczkę pieczoną z jabłkami (1/2 szt.) za 35 zł, dalej zrazy królewskie zawijane 18 zł, pieczeń z mlecznej cielęciny w wianku z warzyw już w cenie 24 zł, gondolę z łososia z gruszką ryżowo-serową á 28 zł.<br>To wszystko &lt;orig&gt;pikuś&lt;/&gt;, zdążyłem pomyśleć, gdy wtem otrzymałem potworne uderzenie, które omal nie pozbawiło mnie świadomości.<br>Przede mną zjawiły się bitki z duszonymi prawdziwkami, w towarzystwie kaszy gryczanej i sałaty zielonej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego